Malowane znaki szlaków to najpopularniejszy sposób oznaczania tras turystycznych w Polsce. Namalowane farbą znaki umieszczane są na drzewach, słupach, skałach, a nawet na asfalcie czy chodniku. Prezentujemy najważniejsze zasady malowania znaków na szlakach.
Szlak wytyczony według projektu
Szlaki turystyczne są oznaczane zgodnie z wytycznymi zawartymi w projektach. Należy pamiętać, że projekty te muszą być wcześniej uzgodnione z zarządcami wszystkich terenów, przez które szlak ma przebiegać.
W projektach znajdują się informacje o długości, przebiegu, kolorze szlaku. Dodatkowo opisane są urządzenia i obiekty, które mają znaleźć się na trasie. Dzięki projektom wiadomo, jakie znaki i w których miejscach należy ustawić.
Gdzie namalować znak szlaku turystycznego?
Dokumentacja szlaku dotyczy jednak przede wszystkim urządzeń, które należy zamontować. Dużo mniej wytycznych opisuje sposób wykonania malowanych znaków szlaku.
W przypadku fragmentów szlaku, które mają mieć oznakowanie malowane – w projektach podane są jedynie: przebiegu trasy i ilość kilometrów.
Co ważne – nie jest podana ilość znaków, którą trzeba namalować. Na dodatek nie ma współrzędnych miejsc, w których trzeba umieścić znaki. Na mapie nie są nawet w przybliżony sposób wskazane miejsca rozmieszczenia znaków. Jak sobie z tym poradzić?
Malowane znaki szlaków – normy a właściwie ich brak
Chociaż oznakowanie szlaków turystycznych wpływa na wygląd przestrzeni publicznej i bezpieczeństwo ruchu turystycznego – w Polsce nie ma żadnego spójnego aktu prawnego regulującego zasady tworzenia i eksploatacji tras turystycznych.
(więcej o szlakach i prawie tutaj)
O ile w prawodawstwie znajdziemy informacje dotyczące umieszczania tablic, słupków, budowy małej architektury – o tyle nie znajdziemy właściwie żadnych regulacji dotyczących malowania szlaków.
„Instrukcją znakowania szlaków turystycznych PTTK” – zbiór „dobrych praktyk”
Z pomocą przychodzi dokument stowarzyszenia, które jest zarządcą największej sieci szlaków w Polsce. Chodzi oczywiście o Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze (PTTK). I jego „Instrukcję znakowania szlaków turystycznych PTTK”.
Przedstawione w „Instrukcji…” informacje są sumą doświadczeń tysięcy znakarzy pracujących od dziesięcioleci na rzecz stowarzyszenia. Dodatkowo, „Instrukcja…” jest aktualizowana w miarę pojawiania się aktów prawnych wpływających na szlaki turystyczne.
Choć „Instrukcja …” porusza wiele zagadnień, nie wyjaśnia wszystkich wątpliwości. Z tego powodu należy ją traktować jako zbiór „dobrych praktyk”
W ostatnich latach, niektóre samorządy, aby ujednolicić oznakowanie szlaków na swoim terenie, zaczęły wprowadzać regionalne wytyczne. Jednym z przykładów takiego działania jest Wielkopolski System Szlaków Rowerowych nadzorowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego.
Doświadczenie znakarza i turysty
Więc co robić, skoro ani projekt szlaku, ani prawo, ani „Instrukcja …” nie dają szczegółowych informacji, gdzie namalować znak?
W pracy polegającej na malowaniu szlaków, poza wiadomościami, niezbędne jest także doświadczenie. I to na dodatek – nie tylko doświadczenie znakarza szlaków, ale przede wszystkim doświadczenie turysty kwalifikowanego.
W zależności od wytyczanej trasy – będzie to doświadczenie turysty pieszego, rowerowego czy jeźdźca. Szlaku nie uda się dobrze namalować, jeśli malujący nie zna potrzeb i możliwości przeciętnego turysty danej dyscypliny.
Malowane znaki szlaku – najważniejsze zasady
Malowane znaki szlaku – zawsze po prawej stronie
W zawiązku z tym, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny – znaki szlaków powinny być umieszczane po prawej stronie drogi. Wprowadza to ład w oznakowaniu i ułatwia dostrzeżenie znaku.
Od tej zasady są pewne wyjątki. Wyobraźmy sobie, że malujemy szlak, który biegnie polną drogą. Wokół tylko łany zbóż i niewielkie krzewy. Po lewej stronie w odległości 20-30 m od drogi rośnie dorodna grusza. Oczywiście, że znak umieścimy na tym drzewie, mimo że znajduje się po niewłaściwej stronie i na dodatek w sporej odległości od trasy. Dlaczego odstąpimy od zasady? Bo w przeciwnym razie musielibyśmy ustawić słupek ze znakiem. W znakach umieszczanych na słupkach – nie ma nic złego. Jest jednak pewne „ale”. Należy pamiętać, że słupki na polach uprawnych, utrudniają wykonywanie zabiegów agrotechnicznych. W tej sytuacji należy znaleźć kompromis pomiędzy potrzebami rolnika, a oczekiwaniami turysty. Jest nim znak szlaku umieszczony po lewej stronie drogi.
Malowane znaki szlaku – na wysokości wzroku turysty
W tym miejscu warto wrócić do zagadnienia związanego z doświadczeniem znakarza. Jeśli znakarz szlaku to jednocześnie doświadczony turysta – będzie miał wiedzę, o tym jakie są potrzeby potencjalnych użytkowników trasy.
Co to oznacza w praktyce? Jeśli jeździsz konno, wiesz, jak wysoko siedzisz i co widzisz z końskiego siodła. Dzięki temu zdajesz sobie sprawę, na jakiej wysokości umieścić znak szlaku. Chodząc pieszo, wiesz, że znak możesz umieścić znacznie niżej niż dla jeźdźca, czy nawet rowerzysty.
Konkluzja jest jedna – znak szlaku powinien znajdować się na wysokości wzroku turysty.
Lico znaku a oś drogi
Umieszczenie lica znaku w stosunku do drogi, jest uregulowane prawnie tylko w przypadku znaków drogowych. A czym się kierować, jeśli malujemy znaki na drzewach? Po pierwsze widocznością znaku z drogi.
Turysta poruszający się szlakiem powinien widzieć cały znak szlaku. Oznacza to, że każdy znak umieszczamy niemal prostopadle do drogi.
Co więcej, każdy szlak musi być oznakowany oddzielnymi znakami w dwóch kierunkach.
Trzeba namalować znaki dla turystów idących z punktu A do punktu B, a także tych podążających w przeciwnym kierunku. Jedynym wyjątkiem są trasy zaprojektowane jako jednokierunkowe.
Lico znaku równoległe do drogi – zdecydowanie NIE!
Niedopuszczalne jest malowanie znaku, którego lico jest równoległe do drogi. Po pierwsze może być to bardzo mylące. Już wyjaśniamy dlaczego. W przypadku wszystkich typów szlaków – znak podstawowy informuje przecież turystę o tym, że ma poruszać się na wprost. Więc skoro znak umieszczony jest równolegle do drogi, to należy skręcić i ruszyć na wprost niego.
Po drugie znak namalowany równolegle do drogi jest słabo widoczny. Nie widzi go z daleka żaden turysta, bez względu na kierunek ruchu.
Wyobraźmy sobie taką sytuację w ruchu samochodowym. Przestawiamy lica znaków równolegle do drogi. Istna katastrofa. Nikt nie zdąży na nie spojrzeć i przygotować się do właściwych manewrów.
W przypadku szlaków pieszych, gdy poruszamy się z prędkością kilku kilometrów na godzinę, tak ustawiony znak nie doprowadzi do dramatu. Jednak problem może pojawić się w przypadku rowerzystów i jeźdźców. Zarówno rower, jak i koń potrzebują znacznie więcej czasu na zatrzymanie się i zmianę kierunku jazdy. Czyli muszą widzieć znak z większej odległości.
Ile znaków namalować na szlaku?
W przypadku tego zagadnienia jest wiele wskazówek – ale tylko jedna nadrzędna zasada.
Na szlaku trzeba namalować tyle znaków, żeby każdy turysta mógł bez problemu określić przebieg trasy.
Ujęcie ilościowe jest więc bardzo trudne. Nie miej jednak, ilość znaków na szlaku zależy od dyscypliny turystyki i warunków terenowych.
Malowane znaki szlaków na skrzyżowaniach i rozwidleniach
Z „Instrukcji …”, o której wspominaliśmy wcześniej, wynika, że znaki powinny być umieszczone przed każdym skrzyżowaniem. Logiczne, prawda? Gdy docieramy do skrzyżowania dróg, chcielibyśmy wiedzieć, którędy mamy iść.
Pamiętajmy, że oznakowanie przed skrzyżowaniem nie wystarcza. Za skrzyżowaniem powinien pojawić się tzw. znak potwierdzający. Dzięki niemu turysta upewnia się, że skręcił we właściwym kierunku.
Odległości między znakami – 100 metrów na minutę
A co jeśli przez długi czas nie ma żadnego skrzyżowania? W takim przypadku wszystko zależy od typu szlaku, jaki malujemy.
Malowane znaki szlaków | Case study 2 | – odległości między znakami
W przypadku szlaków pieszych zaleca się, aby odległość między znakami nie była większa niż 200 m. Dlaczego? Ponieważ pieszy musi wiedzieć, czy idzie w prawidłowym kierunku. Zakładając, że porusza się z prędkością max. 6 km/h – na przebycie 100 m potrzebuje co najmniej 1 minuty. Większość turystów chodzi wolniej. Gdyby znaki znajdowały się w większych odległościach, turysta musiałby poświęcić dużo czasu na powrót do ostatniego znaku i ponownego poszukiwania trasy. Mogłoby to negatywnie wpłynąć na jego bezpieczeństwo, np. w przypadku załamania pogody.
Malowanie znaku na szlaku pieszym co ok. 200 m zapewnia turyście pewien komfort i bezpieczeństwo. Jeśli po 200 m nie widzę znaku, a nie znam trasy – wracam.
Poruszającemu się znacznie szybciej rowerzyści – wystarczą znaki do 500-1000 m. Łatwiej mu, w przypadku ewentualnej pomyłki, wrócić do ostatniego widzianego znaku.
Podsumowując, ilość znaków, które trzeba namalować na szlaku, zależy od typu szlaku i jego otoczenia. A cel jest tylko jeden: czytelne oznakowanie – bezpiecznie prowadzące turystę.
Malowane znaki szlaków | Case study 2 | odległości między znakami
W skrócie: dużo skrzyżowań i rozwidleń dróg oznacza dużo znaków; proste drogi bez skrzyżowań – mało znaków.
Przykładem pierwszej sytuacji jest górska ścieżka wielokrotnie zmieniająca kierunek. Tam znak potrzebny jest co kilka metrów. Stojąc przy jednym, powinniśmy już widzieć następny. Czyli na jednym kilometrze trasy trzeba będzie namalować nawet kilkaset znaków!
Idealnym przykładem drugiej sytuacji – prostej drogi bez skrzyżowań – są szlaki prowadzące wałami przeciwpowodziowymi. Nie ma tam wielu rozwidleń ani skrzyżowań, a przebieg trasy jest oczywisty. Wystarczą 2-3 znaki na km. W takich przypadkach malując szlak trzeba pamiętać o czym innym. Na takiej trasie trzeba wyjątkowo wyraźnie zaznaczyć zejście szlaku z wału. Łatwo się bowiem zagapić. Warto wtedy namalować biały wykrzyknik. To znak dla turysty, że na tym odcinku szlaku trzeba uważać.